Kobiety - słaba, czy jednak silna płeć? Czytam książki po to, byś ty nie musiał - #9 Silna Płeć

Jestem świeżo po lekturze książki ,,Silna Płeć’’ Sylwii Królikowskiej.

Choć nie zwykłam przemycać swoich sympatii i antypatii do recenzji, nieuczciwym byłoby nie wspomnieć, że moja relacja z twórczością Pani Sylwii jest dość jednoznaczna - praktycznie pod każdą pojawiającą się publikacją mogłabym zostawić ten sam komentarz o treści: ,,jak zawsze w punkt!’’. 

Co sądzę jednak o zbiorczym przedstawieniu poglądów w lekturze “Silna Płeć”?

📚 Struktura

Lektura składa się z 6 rozdziałów, które zostały poświęcone obszarom aktywności kobiet - byciu mamą, partnerką, specjalistką, liderką oraz po prostu kobietą. 

Już na samym wstępie autorka zaznacza, że nie będzie pogłębiała podziałów społecznych. Nie znajdziemy tu zatem konstruktu “my” (kobiety) vs. “oni” (źli mężczyźni). Książka operuje na faktach i danych pozyskanych w badaniach naukowych, które są opatrzone lekkim i przystępnym komentarzem autorki (+ moim ukochanym poczuciem humoru!). Ponadto lekkość z jaką Pani Sylwia prowadzi wystąpienia publiczne jest odczuwalna również na kartkach książki! 

Silna płeć nie jest książką stricte biznesową, zawiera jednak 2 rozdziały poświęcone byciu specjalistką i liderką. Choć całość lektury skonsumowałam zaledwie w 7 dni, z utęsknieniem oczekiwałam właśnie tych dwóch ostatnich rozdziałów. Ostatecznie treść stała się dla mnie swoistym utwierdzaniem się w przekonaniu, że jestem na dobrej drodze. Większość obaw oraz ,,blokerów’’ z którymi zderzają się kobiety w sferze zawodowej mam za sobą, bądź nigdy ich nie doświadczyłam (co nie jest w żadnym stopniu sugestią, że one nie istnieją!). 

👉🏻 Subiektywnie o “Silnej Płci”

Na poziomie emocjonalnym książka zostawiła mnie z poczuciem wręcz terapeutycznego zrozumienia z powodu dzielenia tych samych doświadczeń z autorką. Gdy Sylwia dzieliła się radami np. na temat tego jak rozmawiać z pracownikami, których działania sferze zawodowej są poniżej naszych oczekiwań, miałam poczucie posiadania mentorki, której realnie nigdy nie miałam. Jestem absolutnie zakochana w rozdziale na temat “kobiety liderki”, w którym zderzamy się z badaniami na temat tego jak postrzegane są kobiety liderzy oraz jakie różnie w zachowaniu musimy pielęgnować by sprostać oczekiwaniom zewnętrznym.

Jednym z moich ulubionych momentów książki jest również rozdział poświęcony budowaniu autorytetu oraz wystąpieniom publicznym. W kwestii wystąpień, bardzo podoba mi się analogia, której użyła Pani Sylwia “Ja się nie boję, ja jestem podekscytowana” opisując to, że nasz mózg reaguje tak samo na strach, jak i ekscytację, co warto wykorzystać starając się “zaprzyjaźnić” ze stresem w trakcie publicznych przemówień.

➡️ Książkę polecam osobom, które mają poczucie, że frustracja związana z tym, że nie realizują swoich ambicji, zamierzeń i celów narasta do tego stopnia, że chcieliby przełamać ten martwy schemat.

➡️ Osobom, które na spotkaniach zespołowych boją się powiedzieć głośno o swoich pomysłach, by po chwili irytować się na fakt, że ich idee zostały przedstawione przez kogoś innego, kto zgarnął również za pomysł adekwatne gratyfikacje.

➡️ Dla osób, które przyjmują na siebie dodatkowe zadania, bo są “wzorowymi, sumiennymi” pracownikami, co szef rzecz jasna zauważa i dodaje im nadmiarowej pracy. 

➡️ Dla mniej pewnych siebie (choć to dyskusyjne pojęcie :D) osób, które chcą zbudować solidne fundamenty dla poczucia własnej wartości, które będzie stałe i niezmienne, a nie zależne od czynników i zdarzeń zewnętrznych.

➡️ I przede wszystkim dla osób wychowanych w kulturze głoszącej, że wstydem jest, gdy kobieta “zostawia dziecko same w domu i idzie do pracy”, korzysta z pomocy innej osoby przy utrzymaniu porządku w domu i ma poczucie, że musi sobie zasłużyć na odpoczynek pracami domowymi (mnie na szczęście te rewelacje ominęły. Nie walczę z poczuciem winy, gdy odpalam zmywarkę zamiast szorować naczynia ręcznie). 

Grunt to to, że każdy w książce może znaleźć coś dla siebie - a co do tego jestem głęboko przekonana. 

Przy okazji, dla osób zainteresowanych bardziej biznesowym ujęciem, niedługo będę recenzowała drugą książkę Pani Sylwii pt. “Siedem wyzwań lidera”. W planach mam również sięgnięcie po “P.r.o.m.o.t.e”

Do zobaczenia na łamach dziesiątej recenzji!

………………..

🔔 Interesują Cię treści na temat rekrutacji i HR? Kliknij “zaobserwuj” na moim profilu LinkedIn i dodaj mnie do swojej sieci. Będzie mi również miło, gdy wyślesz mi wiadomość powitalną - na wszystkie odpisuję! ;)

Powiązane

Jak przeprowadzić wzorcowy layoff?

❌ Jedni zwalniają w trakcie 30 minutowej rozmowy na Teamsie, a drudzy…im tego nie zapominają.

Czytaj dalej

Ciche zatrudnienie. Szansa na rozwój, czy prosta droga do wypalenia?

📊 82% osób nigdy nie słyszało o zjawisku quiet hiringu. 📊 74% po zapoznaniu się z jego definicją przyznało, że istnieje ono powszechnie w jego branży.

Czytaj dalej

Quiet firing. Kiedy o cichym odejściu jest głośno.

❌ „Chcesz zredukować zespół, ale nie chcesz negatywnie wpływać na morale pozostałych pracowników? Zastosuj quiet firing”.

Czytaj dalej