“Ludzi nie wyprowadzają z równowagi fakty, lecz sposób w jaki inni je widzą.”
Porozumienie bez przemocy stanowi lekką, około 270 stronicową lekturę pisaną dużym fontem. Struktura książki jest złożona z krótkich rozdziałów przeplatanych (co ciekawe!) wierszami traktującymi o komunikacji. Polska translacja miejscami pozostawia wiele do życzenia, jednak całość powinna być zrozumiała dla osoby, która poświęciła choć odrobinę czasu na pracę nad świadomym formułowaniem komunikatów.
Dla kogo?
Idąc za deklaracjami autora z okładki, książka zdecydowanie może “zmienić świat”, szczególnie osób, które na gruncie komunikacyjno - relacyjnym napotykały mnóstwo nieporozumień, oskarżeń o bezpodstawną krytykę, bądź ofensywną postawę i nie rozumiały dlaczego druga strona interpretuje ich zachowanie jako atak.
Dla osób, które napotykają wspomniane problemy autor proponuje formułowanie komunikatów według klucza:
- Spostrzeżenie (nienacechowane oceną)
- Uczucia, jakie generuje w nas konkretne działanie drugiej osoby
- Wyrażenie naszych potrzeb (oczekiwań)
- Prośba o ich respektowanie.
Autor ogromnie dużą wagę przywiązuje do rozróżnienia:
- Uczuć od myśli.
- Faktów od opinii.
- Neutralnych spostrzeżeń od stwierdzeń zawierających ocenę.
Rozróżnienie to daje nam klarowne wyjaśnienie dlaczego napotykamy tak wiele konfliktów nie mając intencji urażenia drugiej strony. Dla osób mniej zaangażowanych w pracę nad samoświadomością autor proponuje porównanie przygotowanych komunikatów w celu wyłapania różnic pomiędzy tymi, gdzie być może nie mając takiej intencji implementujemy krzywdzące, oceniające, bądź ofensywne frazy sprawiając, że druga strona zamyka się na nas i przechodzi w fazę obronną.
Dla kogo NIE jest to książka?
Książka zdecydowanie nie jest dla osób, które poszukują sposobów komunikacji na gruncie pracowniczym.
Jak podaje autor, porozumienie bez przemocy opiera się na odróżnianiu prośby od żądania, co już jest zasadniczym problemem w pracy, gdzie zazwyczaj jesteśmy stawiani w roli podwładnego/przełożonego, co jednoznacznie sugeruje potrzebę wyrażania żądań, a nie próśb.
Jak udźwignąć każdy konflikt?
Autor wskazuje w jaki sposób radzić sobie z agresywnym rozmówcą. Zostają nam zaproponowane taktyki, które umożliwiają dotarcie do źródła negatywnych uczuć u rozmówcy i możliwość empatyzowania z nimi i pobudzenia w nas współczucia, a nie odrazy względem atakującego nas interlokutora.
Dlaczego popadamy w konflikty?
W książce zostajemy sprawnie przeprowadzeni przez meandry wyżej wskazanych ocen, faktów, uczuć. Zostaje nam wyjaśnione, że świat w jakim żyjemy narzucił nam mnóstwo oczekiwań co do automatycznego dokonywaniu ocen. Mamy trudność z empatyzowaniem z czyimiś emocjami bo nie jesteśmy nauczeni neutralnego opisywania zjawisk, zawsze implikujemy swoją ocenę i podsumowanie danego zjawiska - dobre/złe.
Uwaga została poświęcona nie tylko próbom dotarcia do ukrytych potrzeb rozmówcy, który atakuje nas krzywdzącymi frazami, ale również skłania nas do zastanowienia się nad swoimi reakcjami - jakie potrzeby kryją się za naszym pobudzeniem związanym z danym tematem? Dlaczego się irytujemy?
Książka opisuje również w jaki sposób klarownie wyrażać nasze oczekiwania i nie pozostawiać drugiej stronie przestrzeni do domysłów, nietrafnej interpretacji tego ,,o co nam chodzi’’.
Ostatecznie autor zwraca nam uwagę na fakt, że często formułujemy osądy nie pozostawiając pola do ulepszeń. Ograniczamy się do wyrzutu swojej frustracji i wytknięcia drugiej stronie błędu, zamiast kłaść nacisk na swoje oczekiwania.
Przykład:
❌ ,,Oni są obrzydliwymi rasistami!!’’
✅ “Oczekujemy partycypacji osób czarnoskórych w wymiarze co najmniej 50%”
Reasumując, zdecydowanie polecam tę książkę każdemu. Jest to dobry poradnik zarówno dla osób, które miewają problemy komunikacyjne i chcą zrozumieć podstawy tego skąd biorą się w nich różnorakie, często negatywne reakcje, jak i dla osób, które dużo czasu poświęciły na rozwój w tym aspekcie.
………………..
🔔 Interesują Cię treści na temat rekrutacji i HR? Kliknij “zaobserwuj” na moim profilu LinkedIn i dodaj mnie do swojej sieci. Będzie mi również miło, gdy wyślesz mi wiadomość powitalną - na wszystkie odpisuję! ;)
