❓Czy warto odbywać rozmowy o pracę pod palmą? ❓I czy przy poszukiwaniu pracy warto być krótko, czy długodystansowcem?
📌 Pod palmą nie ma zasięgu.
Brak pracy rodzi dyskomfort. Ale prawdziwy dyskomfort rodzi niepewność, a właśnie ją gwarantujesz sobie nie podejmując działań w celu pozyskania nowego pracodawcy. Jedni mówią, że po utracie pracy warto ustawić status #OpenToWork, a zaraz potem wsiąść do pociągu byle jakiego, rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady. W moim przypadku był to pomysł fatalny. O ile jestem “za” zrobieniem sobie przerwy “po słowie” z nowym pracodawcą i przewietrzeniu głowy przy transferze, nie róbcie sobie tego zaraz po utracie pracy!
👉🏻 W momencie ogłoszenia statusu #OpenToWork Twoja skrzynka będzie prawdopodobnie pękała w szwach. Wiele osób będzie również od Ciebie oczekiwała natychmiastowej odpowiedzi i dyspozycyjności do rozmów. Pamiętaj, by status ten ustawić w momencie sprzyjającym ich odbyciu (nie pod palmą z niestabilnym łączem, nie w pociągu jakim ani byle jakim). 👉🏻 Zastanów się, czy moment po utracie pracy jest właśnie tym, w który chcesz odpocząć. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że Twój “odpoczynek” przerodzi się w zamartwianie się, niepokój i frustrację. 👉🏻 Zbadaj swoją sytuację rynkową. Utrata pracy może podburzyć Twoją pewność siebie i uaktywnić syndrom oszusta, w szczególności gdy z byłym pracodawcą pozostawałeś we współpracy przez dobre parę lat. Ile tak naprawdę jestem wart? Ile potrafię? Nie ma innego sposobu niż sprawdzić to na własnej skórze. “Pozwól innym zweryfikować swoje kompetencje” (cytat Natalia Florek <3).
📌 Krótkie, czy długie dystanse?
Jedno jest pewne - maratończykiem nie zostanę. Jednym z moich pierwszych błędów było rzucenie się w swoisty maraton rozmów. Po co? Bo wydawało mi się, że tak trzeba. Że tak będzie najefektywniej. Skutek? Całkowite wyczerpanie psychiczne. Jak się okazało, podtrzymanie lotności umysłu, entuzjazmu, otwartości i żywej ciekawości jest bardzo energochłonne i…wyczerpywalne.
👉🏻 Dlaczego w trakcie regularnej pracy często rezerwujemy sobie dni/godziny na spotkania, a inne na pracę głęboką? Bo bateria społeczna jest wyczerpywalna. Tobie proponuję rozłożenie sobie rozmów w czasie, albo chociaż posiadanie z tyłu głowy tego, że poszukiwanie pracy, to też praca. W normalnym schemacie nie przełączasz się z jednego spotkania na drugie witając wszystkich uczestników uroczystym uśmiechem i robiąc na nich perfekcyjne wrażenie. Keep it in mind.
…………
🔔 Interesują Cię treści na temat rekrutacji i HR? Kliknij “zaobserwuj” na moim profilu i dodaj mnie do swojej sieci. Będzie mi również miło, gdy wyślesz mi wiadomość powitalną - na wszystkie odpisuję! ;)
