Wymarzona praca nie istnieje.

“Wymarzona praca nie istnieje”

Niedawno widziałam post, w którym autorka przekonywała, że powinniśmy zaprzestać gloryfikowania “wymarzonej pracy”, bo tak naprawdę nikt o niej nie marzy - jest ona jedynie elementem naszego życia, do którego jesteśmy zmuszeni i możemy “minimalizować straty” podejmując wybory zgodne ze sobą.

Napisałam, że nie do końca się zgadzam, bo za daną rolą często idzie władza, prestiż, poważanie społeczne i benefity finansowe. Wszystko to składa się na konkluzję, że ktoś może faktycznie marzyć o danej pracy.

Z drugiej strony, zbyt wiele razy czytałam na LinkedInie o rozczarowaniach w kontekście nie byle jakiej pracy, bo właśnie tej “wymarzonej”.

🟣 “Idealny związek nie istnieje, musisz go zbudować” Czy nie jest tak samo na gruncie pracowniczym?

Czy właśnie z momentem pozyskania pracy nasze marzenie o niej zostaje zrealizowane?

Jestem zdania, że wymarzona praca istnieje tylko wówczas, gdy po dołączeniu do firmy: ✅ samodzielnie wypracujesz relacje, ✅ postawisz granice, ✅ zakomunikujesz oczekiwania.

Oczywiście, nie staram się w tym momencie przekonać, że winę za rozczarowanie przy “wymarzonej pracy” ponosi pracownik. Zmierzam do tego, że powinniśmy sobie przypisywać więcej sprawczości za przyczynienie się do tego “marzenia” :)

To w dużej mierze od Ciebie zależy na ile się spełniasz - od tego jaki grunt zbudowałeś pod swoją wymarzoną pracę.

✨ Idealna praca nie istnieje, sam/a musisz ją “wypracować”.

………………..

🔔 Interesują Cię treści na temat rekrutacji i HR? Kliknij “zaobserwuj” na moim profilu LinkedIn i dodaj mnie do swojej sieci.

🤝 Chcesz zaprosić mnie do wypowiedzi eksperckiej, wywiadu, webinaru albo swojego podcastu? Napisz na [email protected]

🩵 Pamiętaj, że znajdziesz mnie również na moim Instagramie: hrismatic.