Marka osobista na etacie.

❌ “Zostałem zwolniony bo napisałem posta o tym jak negocjować podwyżkę”. ❌ “Odbyłam rozmowę dyscyplinującą bo w czasie prywatnym byłam na konferencji, ale nie reprezentowałam firmy”.

Docierają do mnie coraz częstsze sygnały o tym, że osoby znane branżowo zostały zwolnione przez wzgląd na swoją działalność w sieci.

Oczywiście, otwarcie mówi się nam inaczej:

👉🏻 “Każdy chciałby mieć w swojej firmie rozpoznawalną twarz”. 👉🏻 “Ekspert branżowy zasilający szeregi firmy to świetny ruch brandingowy”.

O marce osobistej mówi się często w kontekście wyłącznie pozytywnym. A jakie są jej ryzyka?

❌ ,,Prawa do Twoich treści, to prawa firmy’’.

Na pewnym etapie firma może się zorientować, że na Twojej marce osobistej można zarobić. Od momentu zidentyfikowania potencjału zarobku przez pracodawcę do momentu prób jego skonsumowania jest już krótka droga. Zaczyna się niewinnie, od sugestii zwiększenia liczby “publikacji chwalebnych” na temat firmy. Następnie pracodawca może zastosować próby nacisku dot. weryfikacji wszystkich treści wychodzących z Twojego prywatnego konta, aż do żądania przejęcia Twojego konta oraz praw do Twoich treści. 

❌ “Nie chcemy Messiego, tylko FC Barcelony”

Wyobraź sobie, że dołączając do firmy byłeś już znany. Pracodawca zapewniał Cię, że nie oczekuje od Ciebie żadnego poziomu dostosowania, jednak nagle zmienia front. Problem? Najczęściej jest nim bycie bardziej znanym od firmy. Zdarza się również tak, że “gwiazda” jest posądzana o negatywny wpływ na morale innych osób w zespole bo siłą rzeczy najczęściej pojawia się w mediach branżowych, na konferencjach i w wywiadach. 

❌ “To jest atak!”

Zarządzający firmą mogą odebrać Twoją naturalną, nie wzmożoną działalność w sieci jako “granie na siebie” zamiast na firmę. Zarzuty mogą być mniej lub bardziej odrealnione, od ,,dlaczego w godzinach pracy przebywasz na LinkedInie?!” po “a czemu tak namiętnie nie piszesz o naszej firmie, jak o swoich pasjach?!”. W połączeniu z obsesyjnym sprawdzaniem Twoich postów i doszukiwaniem się w nich siebie jako głównego bohatera - konflikt gwarantowany.

🟢 Jak się zabezpieczyć?

✅ Wyznacz granice.

Dołączając do nowej organizacji, omów standardy swojej działalności w sieci i oczekiwania pracodawcy względem Twojej marki. Czy oczekuje on od Ciebie dostosowania profilu pod firmę? Jakiej częstotliwości postów o tematyce firmowej żąda? 

✅ Zabezpiecz się na gruncie prawym.

Sprawdź, czy Twój nowy kontrakt reguluje Twoją działalność w sieci. Jeżeli zajdzie taka konieczność, renegocjuj warunki. Większość firm w umowach nie posiada o tym żadnej wzmianki, inne ograniczają się do zakazu publikacji na tematy newralgiczne typu polityka. Pamiętaj, jesteś stroną umowy i masz prawo do zabrania głosu! 

…………

🔔 Interesują Cię treści na temat rekrutacji i HR? Kliknij “zaobserwuj” na moim profilu  i dodaj mnie do swojej sieci.

🤝 Chcesz zaprosić mnie do wypowiedzi eksperckiej, wywiadu, webinaru albo swojego podcastu? Napisz na [email protected]

🩵 Pamiętaj, że znajdziesz mnie również na moim Instagramie: hrismatic.

Powiązane

Czy zadania rekrutacyjne to wyzysk kandydatów?

🔴 „Za zadania rekrutacyjne firmy powinny płacić, jak za normalną pracę.” 🔴 „Nie wykonuję zadań rekrutacyjnych, bo firma później wykorzysta mój know-how do rozwiązania swoich problemów, nie zatrudniając mnie.

Czytaj dalej

Zatrudniłam niepotrzebnego człowieka.

❌ Zatrudniłam niepotrzebnego człowieka. Tak, dobrze czytasz. W mojej karierze HR-wej zdarzyło mi się zrealizować proces rekrutacyjny, który nie powinien się nigdy wydarzyć.

Czytaj dalej

Jak więcej zarabiać?

❗️Chcesz więcej zarabiać? Powiedz o tym co zrobiłeś, a nie co robiłeś. Jednym z klasycznych błędów, które widuję w CV kandydatów jest wylistowanie zakresu swoich obowiązków i informowanie o tym co się “robiło”.

Czytaj dalej