“HR dla wszystkich, nikt dla HR”?
“HR dla wszystkich, nikt dla HR”?
Gdy rozpoczynałam swoją drogę jako lider, mój szef podzielił się ze mną radą: ,,Od teraz, gdy któryś z pracowników przyjdzie do Ciebie z komunikatem: ,,pier*dol się’’, musisz odpowiedzieć ,,widzę, że masz dziś gorszy dzień, jak mogę Ci pomóc?’’.
Jest to dosadna, aczkolwiek trafna metafora nie tylko funkcji lidera, ale również specyfiki branży HR i samej rekrutacji. Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić refleksjami, które wyniosłam z lektury raportu “Rekruter IT w ogniu” CandidFuture .
🔥 ,,Wszyscy wiedzą lepiej’’
Jedną z najczęściej powielanych wypowiedzi ujawnionych w raporcie była ta odwołująca się do chęci posiadania wpływu. Wpływu na wybór klienta, metod i trybu pracy. Rekruterzy są zmęczeni rolą podrzędnego wykonawcy, brakiem szacunku do ich kompetencji i specjalizacji zawodowej. Uznawania, że ich rola jest powszechnie dostępna i możliwa do wykonywania przez absolutnie każdego. Desperacko poszukują szacunku i partycypacji w podejmowanych decyzjach biznesowych - wejścia w rolę partnera, nie tylko wykonawcy.
🔥 Czy aby na pewno specjaliści?
“Wyobraźmy sobie, że pewnego dnia losowa osoba w firmie przychodzi do działu księgowości i informuje, że od jutra wdrażamy nowy, wymyślony przez niego sposób księgowania faktur” Absurd! W końcu księgowi są specjalistami w swojej dziedzinie! Dla rekruterów to chleb powszedni - jakakolwiek osoba zupełnie niezwiązana z rekrutacją może modyfikować ich strategie, plany sourcingowe i nadzorować pracę zespołu rekrutacji.
🔥 “Klient nasz Pan”
Z raportu wyłania się obraz rekrutera popadającego we frustrację i coraz większe wypalenie z racji walki z niemożliwymi do zrealizowania zadaniami. Szukasz, ale nie do końca wiesz kogo, bo nie dopuszczono Cię do kontaktu z hiring managerem. Czekasz na feedback na temat kandydata, którego zarekomendowałeś klientowi, jednak go nie otrzymasz, bo klient nie jest zobowiązany do dotrzymywania terminów. W tym miejscu przypominają mi się jednak marki takie jak m.in Bee Talents , które są znane z tego, że starannie selekcjonują klientów, z którymi podejmują współpracę i od początku kooperacji zaznaczają na jakich warunkach działają. Rekruterzy nie muszą wówczas działać po omacku, tylko w oparciu o twarde dane i klarowne oczekiwania klienta co do profilu pożądanych kandydatów.
🟠 Raport “Rekruter w ogniu” był przede wszystkim potrzebny. Potrzebny, by zwrócić uwagę na drugą stronę procesu, która zawsze priorytetyzuje doświadczenia kandydata i to jego otacza troską. Do powodzenia projektu bez wątpienia przyczyniło się zaproszenie do zajęcia stanowiska autorytetów branżowych oraz uzupełnienie raportu o “narzędziówkę”, w której znajdujemy konkretne rozwiązania i sugestie zminimalizowania dotkliwości problemów, z którymi zderzają się rekruterzy. ………………..
🔔 Interesują Cię treści na temat rekrutacji i HR? Kliknij “zaobserwuj” na moim profilu LinkedIn i dodaj mnie do swojej sieci.
🤝 Chcesz zaprosić mnie do wypowiedzi eksperckiej, wywiadu, webinaru albo swojego podcastu? Napisz na [email protected]
🩵 Pamiętaj, że znajdziesz mnie również na moim Instagramie: hrismatic.
Powiązane
Rozmowa o pracę? Nie myl wartości z taktyką negocjacyjną.
❗ Nie myl wartości z negocjacją. To zasada, którą warto mieć zawsze z tyłu głowy, a już na pewno wtedy gdy zacznie się rozmawiać o pieniądzach & warunkach pracy.
Czytaj dalejZa co naprawdę Ci płacą?
– Znam dwa języki obce, ile powinnam zarabiać? – A wykorzystujesz je w pracy? – No… nie.
Czytaj dalej“Cisza jest gorsza niż krytyka, bo to w niej rodzą się największe wątpliwości i gaśnie motywacja”.
🔕 “Cisza jest gorsza niż krytyka, bo to w niej rodzą się największe wątpliwości i gaśnie motywacja”.
Czytaj dalej