Czym są elastyczne godziny pracy?
Czym są elastyczne godziny pracy?
Znajdują się w miejscu benefitów w prawie każdej ofercie pracy. Co jednak oznaczają?
Let’s play a game…
- Możliwość rozpoczynania i kończenia pracy wedle własnego uznania?
- “Okienko” wejściowe w postaci możliwości rozpoczęcia pracy pomiędzy godz. 7, a 9 rano (tzw. core hours)?
- Pracę opartą o rezultat, a nie przepracowane roboczogodziny? 👉🏻 To, że w ciągu dnia po uzyskaniu zgody managera możesz wyjść do lekarza, załatwić sprawę w urzędzie?
- A może zwyczajny synonim konieczności ciągłego robienia nadgodzin?
❌ W czym tkwi problem?
W tym, że firmy nadużywają tego pojęcia by przyciągnąć uwagę kandydatów. Opcje interpretacyjne mnożą się jedna za drugą, a sama niejednoznaczność pojęcia jest problemem. Kandydat otrzymując 3 oferty, w których każda zawiera benefit w postaci “elastycznych godzin pracy” może zakładać, że są one porównywalne, jednak faktyczny obraz może być daleki od wyobrażenia, czyt. jedna oferta może zawierać elastyczność pt. “możesz wyjść w ciągu dnia do lekarza, a później to odpracować”, a druga “nie interesuje nas kiedy coś robisz, tylko czy jest zrobione i nie oczekujemy tłumaczenia twojej nieobecności”.
Nadużywanie tego zwrotu jest negatywne również z tego względu, że kandydaci z góry zakładają, że elastyczne godziny pracy są standardem nie czekając na dookreślenie tego zwrotu. Jako osoba będąca odpowiedzialna za kulturę organizacyjną i opisująca ją kandydatom na rozmowach, zazwyczaj przedstawiam naszą kulturę pracy, po czym zatrzymuję się na chwilę przy każdym z elementów składowych i omawiam każdy aspekt.
Analogiczny problem występuje przy pracy zdalnej - przy uwzględnieniu obecnej presji na konieczność wprowadzenia formuły zdalnej praktycznie każda firma promuje swoje oferty tym zwrotem, po czym zachęca pracowników do relokacji, “powrotu do biur” albo podjęcia pracy w trybie hybrydowym.
W firmach, z którymi miałam styczność elastyczne godziny pracy oznaczają:
- brak kontroli, pracy na KPI oraz monitoringu pracowniczego;
- skupieniu na rezultacie pracy, a nie czasu poświęconego na wykonanie zadania;
- braku konieczności zwracania się do managera z prośbą o zgodę na wyjście;
- możliwości samodzielnego zarządzania swoim czasem i całościowym oparciu się na kalendarzu (jeżeli pracownik jest „busy” niezależnie od tego, czy z prywatnych, czy zawodowych powodów szanujemy się wzajemnie i ustalamy inny termin bez konieczności kontaktowania się z zapytaniem o jego dostępność).
Reasumując, elastyczne godziny pracy w mojej opinii oznaczają ZAUFANIE.
………………..
🔔 Interesują Cię treści na temat rekrutacji i HR? Kliknij “zaobserwuj” na moim profilu LinkedIn i dodaj mnie do swojej sieci.
🤝 Chcesz zaprosić mnie do wypowiedzi eksperckiej, wywiadu, webinaru albo swojego podcastu? Napisz na [email protected]
🩵 Pamiętaj, że znajdziesz mnie również na moim Instagramie: hrismatic.
Powiązane
Zamiast pytać “Czy dam radę to znieść?”, zadaj sobie pytanie: “czy chcę to znosić?”.
❌ Zamiast pytać “Czy dam radę to znieść?”, zadaj sobie pytanie: “czy chcę to znosić?”.
Czytaj dalejZanim podpiszesz umowę: 5 pytań, które musisz zadać swojemu szefowi.
🤯 “Nie podpiszę umowy, dopóki nie będę mieć pewności, że mój szef jest kimś, z kim chcę pracować”.
Czytaj dalejMilcz albo mów jak profesjonalista. Jak nie uwłaczać sobie na rozmowie o pracę?
📃 “Certyfikatu żadnego nie mam, ale dogadam się” - padło na rozmowie rekrutacyjnej na stanowisko, gdzie płynny angielski był KLUCZOWYM wymaganiem.
Czytaj dalej