Czy bycie szczerym popłaca?

Czy bycie szczerym popłaca? 

Jesteś świeżo po podpisaniu umowy z nowym pracodawcą. Firma wydaje się wspaniała! Na etapie rekrutacji mówiono Ci o otwartości na feedback i kulturze ciągłego doskonalenia. Ekscytacja przeplata się z niecierpliwością w oczekiwaniu na datę startu. Z entuzjazmem wkraczasz w zespół, nowe środowisko i…ze zgrozą zauważasz, że firma potrzebuje dość gruntownych zmian. Na spotkaniu zespołowym postanawiasz przedstawić zauważone przez Ciebie problemy organizacyjne, jednak zarówno zespół, jak i lider nie reaguje przychylnie. Dlaczego?

🟣 Zmiana desperacko wymagana - co robić? 

Jeżeli zapytacie mnie o największe wyzwanie, z którym dotychczas zderzyłam się na swojej drodze HR-owej, bez cienia wątpliwości odpowiem: Opór przed zmianą osób decyzyjnych. Dziś w 4 krokach o tym jak przeprowadziłam zmianę organizacyjną oraz “jak być szczerym, ale…nie do bólu”.

✅ Zyskaj reputację  Najgorszym działaniem jakie możesz podjąć na etapie wkraczania do nowej organizacji, jest krytyka wszystkiego i wszystkich. Przede wszystkim udowodnij swoją wartość. Proces zmiany, który miałam w głowie rozpoczęłam od intensywnej pracy nad obszarami, które zostały mi przydzielone, jednocześnie wykazując inicjatywę i proaktywność.

✅ Gorzka pigułka Pierwotne rozmowy na temat obszarów do poprawy w oparciu o mój autorytet specjalisty i statystyki branżowe nie przyniosły skutku, zatem postanowiłam podjąć działania w oparciu o dane wewnętrzne. Zebrałam feedback od osób, które dołączyły do firmy w ciągu ostatnich paru miesięcy. Dane nie pozostawiały wątpliwości: Podział na etapy procesu rekrutacji, dookreślone ramy czasowe i procedura onboardingu to nie tylko moje wymysły, tylko odpowiedź na realne potrzeby kandydatów i zatrudnionych.

✅ Rewolucja Nastąpił etap twórczy. Jako że moja pozycja w firmie była już ugruntowana, dostałam wolną rękę przy kreowaniu i wdrażaniu procesów HR-owych.

✅ Cisza przed burzą Osoby, które pierwotnie były przeciwne zmianom podzieliły się na 2 obozy - te które biły się w pierś i przyznawały, że były absolutnie przeciwne moim sugestiom, ale zmieniły zdanie oraz te nadal sceptyczne pod sztandarem “po co ten cały HR?!”. Wówczas wdrożyłam ewaluacje i regularny proces zbierania danych na poparcie użyteczności moich procesów. Bingo! 

🟢 Miewamy firmy, które zatrudniają HR-owców z intencją ustrukturyzowania przez nich wewnętrznych procesów, miewamy również takie, które oczekują, że specjalista HR będzie działał odtwórczo pod dyktando. Czy bycie szczerym popłaca? Odpowiedziałabym: Tak, pod warunkiem, że ,,szczerość’’ rozegrasz mądrze, nie konfliktowo. I przede wszystkim cierpliwie. 

……….

🔔 Interesują Cię treści na temat rekrutacji i HR? Kliknij “zaobserwuj” na moim profilu i dodaj mnie do swojej sieci.

🤝 Chcesz zaprosić mnie do wypowiedzi eksperckiej, wywiadu, webinaru albo swojego podcastu? Napisz na [email protected]

🩵 Pamiętaj, że znajdziesz mnie również na moim Instagramie: hrismatic.