Budowanie marki osobistej w rekrutacji nie zawsze jest dobrą inwestycją.

Budowanie marki osobistej w rekrutacji nie zawsze jest dobrą inwestycją. 

Szkoleniowcy konsekwentnie zalecają rekruterom tworzenie marki osobistej w sieci. Rozumiem ten pogląd. Pomimo tego, że marki tworzą ludzie, ostatecznie konsumenci podążają za ludźmi, nie markami. 

❓Czy rozbudowana sieć kontaktów oznacza pozyskanie większej ilości aplikacji na ofertę? ❓Dlaczego po otrzymaniu oferty pracy kandydaci sprawdzają profil rekrutera - czego szukają, na co zwracają uwagę? ❓Czym może zniechęcić kandydatów profil pracodawcy?

Zacznijmy od zebranych przeze mnie danych:

✅ Wybór persony i systematyczne targetowanie sieci się opłaca - dodawanie do sieci zawodowej developerów, specjalistów HR i rekruterów IT przekłada się na dotarcie do konkretnej grupy docelowej, do której kierowane są publikowane przeze mnie później oferty pracy. Warto nie zdawać się w tym aspekcie na losowość.

💡 Ciekawostka: Rekruterom polecam również budowanie sieci pod kątem oczekiwanego projektu (np. jeżeli spodziewamy się projektu opartego o dane technologie od nowego roku, warto już teraz rozpocząć budowanie bazy i targetowanie osób posiadających te kompetencje techniczne). 

✅ Rozbudowana sieć HR-owców i rekruterów nie raz pozwoliła mi zamknąć wakat przy pomocy życzliwej wiadomości innego specjalisty np. “Hej, widzę że szukasz developera X, łap CV, u mnie niestety nie było dla niego miejsca. Kandydat jest poinformowany i wyraził zgodę na kontakt”.

✅ Moje “kliknięcie” jest zdecydowanie więcej warte niż kliknięcie osoby posiadającej w sieci kilka kontaktów. Publikacja oferty pracy na moim profilu oznacza dotarcie do rzeszy 12 tys. obserwujących na start. Rzecz jasna każde kolejne kliknięcie i “podanie dalej” posta przez osoby w mojej sieci jeszcze bardziej poszerza jej zasięg co przekłada się na dotarcie do większej liczby osób aplikujących.

✅ Rozbudowana sieć kontaktów i pisanie treści z zakresu rekrutacji IT przyczynia się to tego, że często sama otrzymuję wiadomości od developerów z zapytaniem o aktualnie otwarte wakaty. Otrzymuję również bezpośrednie rekomendacje i polecenia.

🟢 Podsumowanie

Tworzenie marki osobistej to długotrwały i czasochłonny proces. Jej posiadanie na pewno poszerza zasięgi i przekłada się na dotarcie do większej liczby kandydatów, jednak jeżeli Twoim nadrzędnym celem jest pozyskanie zasięgów, które mają przełożyć się na sukces rekrutacyjny, moim zdaniem lepszą lokatą czasu jest inwestycja w szlifowanie umiejętności z zakresu direct searchu.

………………..

🔔 Interesują Cię treści na temat rekrutacji i HR? Kliknij “zaobserwuj” na moim profilu LinkedIn i dodaj mnie do swojej sieci.

🤝 Chcesz zaprosić mnie do wypowiedzi eksperckiej, wywiadu, webinaru albo swojego podcastu? Napisz na [email protected]

🩵 Pamiętaj, że znajdziesz mnie również na moim Instagramie: hrismatic.

Powiązane

Czy zadania rekrutacyjne to wyzysk kandydatów?

🔴 „Za zadania rekrutacyjne firmy powinny płacić, jak za normalną pracę.” 🔴 „Nie wykonuję zadań rekrutacyjnych, bo firma później wykorzysta mój know-how do rozwiązania swoich problemów, nie zatrudniając mnie.

Czytaj dalej

Zatrudniłam niepotrzebnego człowieka.

❌ Zatrudniłam niepotrzebnego człowieka. Tak, dobrze czytasz. W mojej karierze HR-wej zdarzyło mi się zrealizować proces rekrutacyjny, który nie powinien się nigdy wydarzyć.

Czytaj dalej

Jak więcej zarabiać?

❗️Chcesz więcej zarabiać? Powiedz o tym co zrobiłeś, a nie co robiłeś. Jednym z klasycznych błędów, które widuję w CV kandydatów jest wylistowanie zakresu swoich obowiązków i informowanie o tym co się “robiło”.

Czytaj dalej